„... I nie wódź nas na pokuszenie...” ̵

„... I nie wódź nas na pokuszenie...” ̵

„... I nie wódź nas na pokuszenie...” – o reklamie trochÄ™ inaczej
autorem artykułu jest Dorota Oyrzanowska


Reklama jest obecna w naszym codziennym życiu. Dosięga nas i mami z ekranu telewizora lub gdy idziemy ulicą. Dociera do jadących samochodem czy słuchających radia w domu. Jednym słowem jest wszechobecna i bardzo często nie do zniesienia. Fachowcy od reklamy dwoją się i troją aby przyciągnąć uwagę odbiorcy i co ważniejsze, namówić go do kupna reklamowanego produktu.

Zdarzają się jednak i ciekawe reklamy. Do niej zaliczyć można udaną, aczkolwiek nie najnowszą, orientalną reklamę Peugeota 305. Nawiązuje ona swoją stylizacją do kraju, w którym główną religią jest buddyzm. Jest to jednak tylko nawiązanie, bo wybaczcie Państwo ale reklama z buddyzmem ma niewiele wspólnego.
Gdzie w reklamie znajdziemy wyzwolenie z ego? To wÅ‚aÅ›nie ego napÄ™dza reklamÄ™ i odwrotnie. W reklamie bÅ‚ogostan ma podtekst erotyczny albo materialny, ale nigdy nie duchowy. DuchowoÅ›ci reklamować nie trzeba. StaÅ‚aby siÄ™ wówczas na sprzedaż... Chociaż nieliczne szkoÅ‚y Qi – gongu oferujÄ… już i bÅ‚ogostan za okreÅ›lonÄ… sumÄ™.
A gdzie dystans? W reklamie jak bardzo czegoÅ› siÄ™ chce to siÄ™ to dostaje – „GÅ‚odny? Na co czekasz?”. I nikt nie wspomina o opanowaniu, wyciszeniu, dystansie do siebie i swoich pragnieÅ„. Wyrzeczenie siÄ™ pragnieÅ„, jest dla wielu niemożliwe i reklama to skrzÄ™tnie wykorzystuje: „No jak to ja nie mam a on/ona ma”. Jeżeli pragnienie nie zostanie zaspokojone, pojawia siÄ™ zawód, cierpienie, dążenie za wszelkÄ… cenÄ™ do realizacji. Reklama buduje nienawiść, podsyca chciwość i dostarcza zÅ‚udzeÅ„, sÄ… to odczucia obce buddyÅ›cie. Poza tym reklama wiąże z rzeczami materialnymi, z ciaÅ‚em. ZnieksztaÅ‚ca rzeczywistość.
Problematyczna jest również zgodność podejścia reklamy do człowieka z podejściem do człowieka zawarte w zaleceniach chrześcijaństwa. Czy błogosławieni ci co ubodzy, cisi? Może czasem ci co miłosierni? A gdzie pojednanie z przeciwnikiem. W reklamie liczy się przede wszystkim rywalizacja (Sprite). I dalej, nie pożądaj żony bliźniego swego, nie cudzołóż... Zostawiam to bez komentarza.
„...i nie wódź nas na pokuszenie...” – oto sÅ‚owo klucz. Reklamo nie kuÅ›. Jakby teraz powstaÅ‚o „Kuszenie Ewy” ( Rafael Santi), zamiast węża kusiciela, widniaÅ‚by na płótnie banner reklamowy. Reklama ponad to namawia do gromadzenia dóbr materialnych, które bardzo czÄ™sto przyprawiajÄ… nas o ból gÅ‚owy. I tak dalej aż do dna a potem, w niektórych przypadkach, otrzeźwienia. Może wiÄ™c reklama „ye’100’k”? Należy pamiÄ™tać, że „nie wolno dwóm panom sÅ‚użyć” oraz „strzeżcie siÄ™ faÅ‚szywych proroków, którzy przychodzÄ… do was w owczej skórze, a wewnÄ…trz sÄ… drapieżnymi wilkami”.
Reklama bardzo sprytnie posługuje się archetypem. Mówi jak zachować się w tej czy innej sytuacji. Przedstawia nam konieczne reakcje na dany bodziec. Żongluje wzorcami zachowania, bez udziału świadomości aby doprowadzić do działania, niezbędnego w danym momencie. Archetyp to milusiński reklamy. I tak archetypem może być np.: jednorożec, symbolizujący wolność ale też pewna zagadkę. Parę lat temu jednorożec pojawił się w reklamie, wchodzącego na rynek, nowego modelu mercedesa. Najpierw widać było na ekranie sylwetkę pędzącego samochodu, filmowaną nieruchomą kamerą, z długim czasem naświetlania, a zaraz potem biegł jednorożec. Był to pierwszy etap wprowadzania produktu na rynek.
Jednakże archetypy, przeważnie pojawiajÄ… siÄ™ w sytuacjach ekstremalnych, przy koniecznoÅ›ci wyboru, w walce dobra ze zÅ‚em. StanowiÄ… rozwiÄ…zanie problemu. CzÅ‚owiek jednak może mylnie utożsamić siÄ™ z PersonÄ…, rolÄ… którÄ… odgrywa aby nie „wypaść z biegu”. Reklama celujÄ…co mu w tym pomaga, kaleczÄ…c jego osobowość. OczywiÅ›cie nie generalizujÄ™ zjawiska, niemniej jednak dominacja Persony jest czasem zbyt oczywista. CzÅ‚owiek wtedy traci kontakt ze sobÄ…. Zabija owÄ… „iskierkÄ™ duszy”, na rzecz maksymalnie podsyconego popÄ™du. Przestaje być mitologicznym bohaterem. Chociaż jak na ironiÄ™ wykonujÄ…c reklamowanÄ… rzecz, wÅ‚aÅ›nie siÄ™ nim staje. Ale tylko tu i teraz, krótko i pusto. Uwstecznienie duszy – zaspokojona potrzeba. Dla podziwu wszystko.
Jednym słowem reklama niezbyt zachęca do bycia campbellowskim bohaterem. Przynajmniej ja, oglądając współczesne reklamy, odkrywam w sobie raczej szatańskie niż boskie władze.


--
Dorota Oyrzanowska
glorious@glorious.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Normy grupowe i ich funkcje
Uwolnić piksele!
PoczÄ…tki kuchni staropolskiej
Wskaźniki jakości wody
Jakie warunki musi spełnić architekt by zaistnieć w sie